O pasji inaczej

Kiedy zaczęłam czytać książki na temat rozwoju osobistego, bardzo mocno utkwiła we mnie informacja, że tylko maleńki procent ludzi wykonuje pracę zawodową, która faktycznie ich pasjonuje.

Pamiętam, że zrobiło to na mnie ogromne wrażenie, co więcej wzbudziło pragnienie, aby znaleźć się tych kilku procentach.

Zaczęłam więc mocno zastanawiać się co jest moją pasją.  Jak pisze Wojciech Kowalewski w swojej książce Pytania zmieniające życie „Dopiero, gdy odkrywasz czym pasja jest dla ciebie i zaczynasz ją realizować, możesz doświadczyć spełnionego życia.”

Niedawno miałam okazję uczestniczyć w warsztatach, w których gościem prowadzącym był właśnie wspomniany autor. Zadał pytanie z czym kojarzy się nam powołanie i posiadanie go w życiu.

Odpowiedzi jakie padły były następujące:

  • radość,
  • spełnienie,
  • ekscytacja itp.

Sama byłam autorką tej „radości” właśnie.

Po wysłuchaniu naszych opinii, przedstawił nam trochę inny obraz tego z czym może wiązać się powołanie. A mianowicie

  • ból,
  • cierpienie,
  • poświęcenie,
  • odrzucenie itp.

Dla mnie odkrywanie swojej pasji to w pewnym sensie poznanie swojego powołania.

Samo słowo Pasja pochodzi od łacińskiego „passio”, oznaczającego „cierpienie”.

Zaskoczeni?

No to jak to się ma to definicji, że pasja to wielkie zamiłowanie do czegoś?

Przeżywanie pasji wiąże się z przezywaniem emocji, tych wspaniałych, ale także tych nieprzyjemnych. Nie jest możliwe życie w zgodzie ze swoją pasją bez przeżywania trudnych, nieprzyjemnych emocji.

Unikanie cierpienia zatrzymuje nas w miejscu. Każdy, kto chce iść naprzód, powinien pamiętać, że rozwojowi niemal zawsze towarzyszą trudne uczucia, a czasem rzeczywisty ból(Monika i Marcin Gajdowie Rozwój, jak współpracować z łaską).

Czym innym jest realizowanie pasji jak nie właśnie rozwojem. Pasja to nie stanie w miejscu, stagnacja i unikanie bólu. To pójście do przodu pomimo bólu albo lepiej to ujmując razem z bólem.

Pamiętam co powiedział Steve Jobs w jednym z ostatnich wywiadów. Jego słowa brzmiały mniej więcej tak: „Jeśli nie kochasz tego co robisz, nie wytrwasz.”

I choć kluczowym jest odkrycie pasji, to równie ważnym jest nie odwrócenie się od niej, gdy zaczną się przysłowiowe schody. Trochę w imię zasady, że jeśli masz pod górkę to zapewne zmierzasz na szczyt.

Z jednej strony może nam się wydawać, że jeśli to prawdziwa pasja, to nie odwrócimy się, ale musimy być realistami. Choć znajdą się tacy, którzy powiedzą ze to my piszemy scenariusz do naszego życia, to jednak bardzo często nie mamy wpływu na to co nam się przydarza. Wpływ mamy na nasze reakcje na to co nam się przydarza. Jednak w międzyczasie można się pogubić i zacząć kwestionować swoje wybory.

Czasem wydaje nam się, że jak robi się bardzo trudno, to być może to nie jest dla nas.

Być może tak jest. Być może to czym się zajmujesz nie jest dla ciebie. A być może jest.

Dla mnie o pasji stanowi to czy ciągle do tego czegoś powracasz, tęsknisz za tym. Nie daje Ci to spokoju.

 Kiedy w moim życiu przyszła chwila olśnienia i zdałam sobie sprawę, że bycie coachem to coś co mogłabym nazwać moim powołaniem zawodowym, od razu zabrałam się za działanie, sprawdzanie szkół coachingu, spotkania z ich przedstawicielami, rozmowy z innymi coachami no i w końcu decyzja o zainwestowaniu bardzo sporej sumy na kształcenie się w tym kierunku.

Później przyszedł czas, gdy podjęłam jednak decyzje o pójściu w trochę innym kierunku, założyłam szkołę językowa, później biuro tłumaczeń. Jednak coś nie dawało mi spokoju. Ta melodia nie przestawała grać w mojej duszy i po latach wróciłam do pracy jako coach.

To co chcę powiedzieć to to, że ten wewnętrzny niepokój może być Twoim sprzymierzeńcem. Warto wsłuchać się w siebie i jeśli gra tam muzyka, która nie jest słyszalna na zewnątrz, to może być to nasza pasja, która zostało stłamszona, zapomniana albo zwyczajnie nieodkryta. Może też grać muzyka, której dźwięków nie potrafimy rozpoznać. Dlatego naprawdę warto sięgnąć do gotowych narzędzi, które mogą pomóc nam w odkryciu naszego powołania.

W tym miejscu nie mogę nie wspomnieć o Kompasie kariery, którego jestem certyfikowanym trenerem.

Pamiętaj, że praca w zawodzie, który jest na fali i który obiecuje świetlaną przyszłość finansową, jeśli jest wykonywana wbrew posiadanym predyspozycjom, z reguły nie prowadzi do wartościowych rezultatów.

Wspomniany wcześniej Steve Jobs powiedział również „Wasz czas jest ograniczony, dlatego nie marnujcie go żyjąc cudzym życiem…Miejcie odwagę, aby podążać za swoim sercem i intuicją. One w jakiś sposób już wiedzą, kim naprawdę chcecie zostać.”

Udostępnij!

Share on facebook
Share on google
Share on twitter
Share on linkedin
Share on pinterest
Share on print
Share on email